Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

czwartek, 11 lipca 2013

Lakier do paznokci The One polish crackle

Dzisiaj Kolorowe paznokcie na lato w odsłonie 10. Głównym bohaterem będzie lakier otrzymany od JM Spa-Wellness



Przyznam szczerze, że po raz pierwszy używam lakieru typu Cracle czyli pękającego. Pomalowałam nim paznokcie wcześniej malowane na żółto.
Pierwszy do przetestowania poszedł mój ulubiony kolor - rudy


Moja opinia:

Opakowanie:
Typowa duża buteleczka lakieru z niezbyt grubym pędzelkiem. Brak na niej podanej pojemności więc nie wiem ile go tam jest i nie ma nazwy ani numeru koloru.

Konsystencja:
Lakier dość rzadki, ale fajnie pokrywa płytkę paznokcia, po chwili zaczyna pękać.
Wystarczy jedna warstwa. Długo schnie, choć wzrokowo widać jakby już był suchy, a jednak nie do końca. Po paru minutach od pomalowania sięgnęłam do torebki i został zadzior widoczny na jednym z paznokci.

Kolor:
Bardzo fajny, lekko brokatowy, taki sam uzyskujemy na paznokciach. Trwały i bardzo ładny.

Moja ocena: 5/6

Na pewno często do niego wrócę w te wakacje, podoba mi się takie połączenie dwóch odcieni na paznokciach.

Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania lakieru


środa, 10 lipca 2013

Moja pierwsza przesyłka od JM Spa & Wellness

Rozpoczęłam współpracę z JM Spa & Wellness. Otrzymałam swoją pierwszą paczuszkę z produktami recenzejnymi. Oto one:


Na pierwszym planie wspaniały kubeczek. Uwielbiam takie, duży - idealny na poraną herbatkę. Do tego reklamowy długopis - belfrowi zawsze się przyda.
Trzy lakiery pękające. The One polish cracle. Kolory rudy, niebieski i srebrny.

Na tym zdjęciu widać je dokładnie.

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym od razu nie wypróbowała któregoś z nich.
Tak wyglada rudy odcień położony na wcześniej pomalowane żółtym kolorem paznokcie.
Pęka natychmiast a efekt jest super.
Wkrótce napiszę recenzję tego produktu.


poniedziałek, 8 lipca 2013

Kolagen do dłoni brzoskwinia, masło Shea BingoSpa

Moje odkrycie w pielęgnacji dłoni.
Kolagen do dłoni brzoskwinia, masło Shea BingoSpa
Opis producenta:
Kolagen BingoSpa o aksamitnej konsystencji do codziennej pielęgnacji dłoni. 
Polecany dla każdego rodzaju skóry, a w szczególności narażonej na działanie szkodliwych czynników powodujących wysuszenie skóry, zaczerwienienia, spękania i podrażnienia.
 
Intensywny kompleks regenerująco - ochronny - masło Shea i kolagen - głęboko nawilża i regeneruje, wspomaga odbudowę zniszczonego naskórka oraz wygładza i zmiękcza skórę. Dzięki właściwościom odbudowy i regeneracji komórek lipidowych masło shea poprawia jej jędrność i elastyczność, chroni przed szkodliwym wpływem środowiska oraz neutralizuje wolne rodniki, opóźniając starzenie się skóry.

Kolagen BingoSpa doskonale się rozprowadza i szybko wchłania, delikatnie natłuszcza skórę nie pozostawiając nieprzyjemnego uczucia lepkości. Skóra dłoni staje się elastyczna, gładka i subtelnie pachnąca. 
 
 
Sposób użycia: kolagen BingoSpa delikatnie wmasować w skórę dłoni. Stosować kilkakrotnie w ciągu dnia.
 
Moja opinia:
 
Opakowanie:
Wysoka plastikowa buteleczka z pompką. Przeźroczysta, więc widać zużycie kremu. Idealny jest ten dozownik, można podejść sobie w każdej chwili nacisnąć na pompkę i już mamy krem na dłoniach. Nie trzeba się bawić w odkręcanie i zakręcanie tubki. Opakowanie duże więc raczej nadaje się do zostawienia w domu, niż do noszenia w torebce.
 
Konsystencja:
Krem nie spływa z dłoni, bardzo dobrze się rozprowadza i świetnie wchłania.
 
Zapach:
Cudowny, brzoskwiniowy, długo się utrzymuje na dłoniach.

Działanie:
Krem świetnie się rozprowadza i wchłania w skórę. Dłonie są nawilżone, gładkie. Znikają podrażnienia wywołane np. proszkiem do prania. Po nasmarowaniu nie odczułam uczucia lepkich dłoni, a zapach brzoskwiń towarzyszył mi jeszcze przez dłuższy czas. To jest jeden z najlepszych preparatów do rąk jaki miałam.

Cena: 16zł/280g do kupienia tutaj

Moja ocena: 6/6

Trochę o składnikach:
Kolagen - główne białko tkanki łącznej. Składnik m.in ścięgien. Odpowiedzialny jest za elastyczność skóry. Jego ubytek w naszej skórze powoduje powstawanie zmarszczek. Jest on powszechnie stosowany w kosmetyce zwłaszcza w kremach przeciwzmarszczkowych.




Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników od BingoSpa

Moje włosy ostatnio bardzo wypadały, postanowiłam je wzmocnić i zastosowałam

Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników

Opis producenta:
Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów:
- wzmacnia cebulki włosów,
- zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
- działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- reguluje nawilżenie,
- reguluje wydzielanie sebum,
- likwiduje podrażnienia skóry,
- neutralizuje wolne rodniki,
- poprawia ukrwienie skóry głowy,
- chroni naturalny odcień włosów.



Zastosowanie:
Nakładamy na włosy 1/4 nakrętki preparatu, delikatnie wmasowując w skórę głowy. Po 10 minutach preparat należy dokładnie spłukać ciepłą wodą, włosy wysuszyć i rozczesać. Zabieg powtarzać przez 5 dni, następnie profilaktycznie 1-2 razy w tygodniu.


Moja opinia:

Opakowanie:
Dużę 500g opakowanie plastikowe. Preparat zabezpieczony przed wylaniem dodatkowym wieczkiem, na to dopiero nakrętka. Dużą średnica ułatwia nabieranie preparatu na dłoń.


Konsystencja:
Konsystencja niezbyt gęstej śmietany, łatwo się nakłada na włosy, wmasowuje w skórę głowy.
Zapach:
Cudowny. Żadne ziołowe czy apteczne zapachy. Długo utrzymuje się na włosach. Uwielbiam go.

Działanie:
Przyznam szczerze, że cudu przed zastosowaniem tej maski nie oczekiwałam, ale moje zaskoczenie było ogromne. Gdy podczas wcześniejszego czesania na szczotce zostawała garść włosów tak już po trzech dniach stosowania kuracji zostawało ich parę. Teraz jak się czeszę jest ich ok pięciu. To bardzo mało w porównaniu z tym co było. Przeszłam dopiero pięciodniową kurację tym preparatem, ale efekty są widoczne. Włosy są bardziej błyszczące, nie przetłuszczają się tak jak wcześniej, choć szamponu nie zmieniłam. Głowa mnie nie swędzi, nie pojawił się łupież. To mój HIT jeśli chodzi o tego typu kosmetyki do włosów.

Składniki:
Roślinne:
wyciąg z liści rozmarynu lekarskiego
wyciąg z kwiatów rumianka pospolitego
wyciąg z kwiatów arniki górskiej
wyciąg z jasnoty białej
wyciąg z liści szałwii lekarskiej
wyciąg z młodych pędów sosny zwyczajnej
wyciąg z rukwi wodnej
wyciąg z korzenia łopianu większego
wyciąg ze skórki cytryny
wyciąg z bluszczu pospolitego
wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego
wyciąg z kwiatów nasturcji większej
wyciąg z nasion lnu zwyczajnego
wyciąg z aloesu

 Cena:
16zł/500g do kupienia tutaj

Moja ocena: 6/6




 

Kolorowe lato na paznokciach cz.9

Chociaż akcja u Maliny się skończyła, kolorowe paznokcie tak mi się spodobały, że postanowiłam pokazać Wam kolejny post z pazurkami. Na początku września wybiorę swój kolor lata 2013. Oto dzisiejszy bohater:
Lakier do paznokci Colour Breeze,
 ORIFLAME, kolor SUMMER SUN
Lakier pochodzi z letniej kolekcji Oriflame przygotowanej przez Jonasa Wramella - wizażyste gwiazd, specjalnie dla tej firmy. W skład kolekcji wchodzi 5 lakierów i pomadki.
http://konsultantkapogodzinach.blox.pl
Mnie od razu urzekł odcień żółtego. Nidy nie miałam takiego koloru w mojej kolekcji, więc się na niego zdecydowałam. Piękny słoneczny kolor z drobinkami iskrzącymi się na paznokciach.

Moja opinia:
Opakowanie:
Zgrabna buteleczka, bardzo fajnie się zakręca i odkręca. Pędzelek nie za gruby, ale ładnie się pokrywa płytkę paznokcia.
Konsystencja:
Typowa dla lakierów, niezbyt rzadka i niezbyt gęsta.
Użycie:
Lakier bardzo słabo kryje po pierwszym pomalowaniu paznokci. Widać delikatne smugi.

Aby uzyskać ładny kolor trzeba nałożyć go trzykrotnie, dość grubą warstwą. Wówczas niestety długo schnie.

Efekt końcowy na moich paznokciach
Kolor śliczny, delikatny słoneczny, typowo wakacyjny. Pewnie jeszcze zagości na moich paznokciach, samodzielnie lub w jakimś połączeniu.

Moja ocena:
5/6

Cena lakieru bez promocji: 17zł/7ml

Ja pewnie skuszę się jeszcze na jeden kolorek, ale poczekam na promocyjną cenę.


niedziela, 7 lipca 2013

Moje lipcowe zakupy

Przyszedł czas na uzupełnienie wyjazdowej kosmetyczki. Udałam się wieć na zakupy, a oto moje kosmetyczne nabytki:
Zakupy w YVES ROCHER:
1. Szampon oczyszczający do włosów przetłuszczających się.
Aktywnym składnikiem jest tutaj pokrzywa. Ma ona właściwości przeciwłojotokowe. Zapach taki sobie, ale mam nadzieje na skuteczne działanie.
2. Un Matin au Jardin Bez mleczko do ciała
Mleczko o pięknym zapach bzu, urzekło mnie tym zapachem dlatego kupiłam.
3. Szampon chroniący blask włosów farbowanych

Składnikiem aktywnym jest tutaj Głóg, ma on właściwości ochronne. Szampon nie zawiera silikonów więc nie obciąża włosów.

1. Pianka do golenia. ISANA
Przeważnie stosuję golarkę elektryczną, ale dostałam fajną golorkę jednorazową i postanowiłam ją przetestować.
2. Dezodorant Rexona
Lubię dezodoranty tej firmy a akurat w denku znalazł się mój antyperspirant więc uzupełniłam zapas. Akurat trafiła się wersja maxi, zostanie w domowym koszyku.
3. Dezodorant DOVE. Go Fresh Anti-Perspiranat Pomegranate & Lemon Verbena
Urzeczona zapach kupiłam go na wyjazd, wielkościowo mieści się w mojej kosmetyczce.
1. Dax Sun - Mleczko SOS po przedawkowaniu słońca Dax Cosmetics
Mleczko SOS polecane do stosowania w przypadku silnego podrażnienia i dyskomfortu skóry wywołanego zbyt intensywnym opalaniem.
Taki produkt latem musi być pod ręką. Choć stosuję kremy z filtrem słoneczko czasami mnie zbyt mocno spieka, mam nadzieję, że się sprawdzi.

2. Green Pharmacy, Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z nagietkiem lekarskim.
Kolejny szampon. Kupiłam by go przetestować, polecała mi ten szampon koleżanka. Zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.

3. Rival de Loop, Gesichts Wasser Ginko & Gurke
Tonik z wyciągiem z ginkgo i ogórka. Przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej. Delikatnie oczyszcza skórę, nie naruszając jej naturalnej warstwy ochronnej oraz przygotowuje ją do dalszych zabiegów kosmetycznych. Bezalkoholowy.
Ze względu na skórę mieszaną czasami stosuję też toniki do skóry suchej i wrażliwej.
No i zestaw maseczek i peelingów:
Ziaja:
1. Maska regenerująca z glinką brązową. Przeznaczona do każdego rodzaju skóry.
2. Maska anty stres z glinką żółtą. Przeznaczona do każdego rodzaju skóry.
3. Maska oczyszczająca . Maska kaolinowa z glinką szarą do skóry mieszanej, tłustej, trądzikowej.
4. Lirene Aqua Cristal – Maseczka nawilżająco kojąca na twarz, dekolt i szyję
5. Perfecta SPA dla dłoni. Manicure Pielęgnacyjny, Szafirowy peeling + regenerująca maska - serum do rąk


To już wszystkie zakupy i moje zapasy na lipiec. Czy coś z tego używałyście? 
 

środa, 3 lipca 2013

Projekt denko - czerwiec 2013

Witajcie
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić moje czerwcowe denko. Znalazły się w nim produkty do pielęgnacji ciała, włosów i kremy do twarzy. Bardzo mało zużywam kolorówki, więc dziś tutaj tylko jeden produkt i od niego zacznę.

KOLORÓWKA

Astor, Big & Beautiful Play It Big Mascara (Pogrubiający tusz do rzęs)

Opis producenta: Astor wprowadził nową maskarę Big & Beautiful Play It Big, która dzięki super powiększającej formule oraz innowacyjnemu aplikatorowi, sprawia, że rzęsy stają się mega pogrubione i wydłużone.
Tusz posiada wyjątkową szczoteczkę z ultra delikatnymi włóknami, które otulają każdą rzęsę pojedynczym pociągnięciem. Rzęsy natychmiast są pogrubione i wymodelowane. Specjalna formuła High-Tech przedłuża szczoteczkę 4 mm włóknami Black Extensions, dzięki czemu chwyta ona rzęsy rozdzielając je bez efektu grudek.
Widocznie wydłużone rzęsy od 71% do 83%. Mascara pogrubia je aż trzynastokrotnie.
Testowana dermatologicznie. Odpowiednia dla osób noszących soczewki kontaktowe. 

Moja opinia:

Mój hit. Jeśli chodzi o maskary to mam w kosmetyczce trzy różne. Ta używana jest do codziennego delikatnego makijażu. Bardzo fajnie pokrywa rzęsy, długo nie pozostawiała grudek (dopiero pod koniec zużycia takie grudki się pojawiły.

Nie zauważyłam, aby aż trzykrotnie powiększała rzęsy, ale bardzo ją lubiłam, dlaczego?

Po pierwsze nie podrażniała moich oczu. 

Nie spływała z makijażem, nie rozmazywała się aż tak bardzo.

Łatwa w zmywaniu. Z jej zmyciem poradził sobie każdy płyn do demakijażu.

Fajna szczoteczka.

Moja ocena: 5,5/6 - kupię sobie jeszcze taką lub inną z tej firmy

WŁOSY

Profesjonalny szampon z mleczkiem kokosowym i biotyną. CECE of sweden

Opis producenta:
Szampon SALON Coconut Milk & Biotin Shampoo z mleczkiem kokosowym i biotyną zapobiegający wypadaniu włosów. Biotyna (witamina H) wzmacnia osłabione włosy, hamuje wzmożone wypadanie i pobudza wzrost nowych. Mleczko kokosowe odżywia, wygładza, dodaje blasku. Przywraca włosom miękkość i zdrowy wygląd.

Moja opinia:
 Szukałam szamponu, który pozwoli mi trochę dłużej cieszyć się puszystością fryzury, by moje włosy szybko się nie przetłuszczały. Postanowiłam wypróbować ten kosmetyk. Kupiłam go w Rossmanie za niecałe 15zł.
Zapach szamponu super. Delikatny zapach kokosu utrzymuje się na moich włosach dość długo. Konsystencja zbyt rzadka (przypomina typowe mleczko kokosowe) - produkt mało wydajny. skuteczność dobra. Włosy mniej się przetłuszczały, ale po umyciu wymagały nałożenia balsamu by łatwiej było je rozczesać i by były miękksze.
Nie zauważyłam by nabrały większego blasku.

Moja ocena: 4/6   może kiedyś jeszcze kupię ale łącznie z odżywką

CIAŁO

Odżywczy balsam do ciała z masłem malinowym. Oceanik AA.

Opis producenta:
Odżywcza formuła balsamu wzbogacona masłem Shea i masłem malinowym dostarcza cenne dermolipidy, które wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry i sprawiają, że jest ona bardziej elastyczna. Witaminy A i E opóźniają procesy starzenia się skóry i nadają jej miękkość. Gliceryna zapobiega nadmiernemu wysuszeniu naskórka. Alantoina łagodzi podrażnienia.

Skład: Aqua, Glycerin, Glycine Soja (Soybean) Oil, Ethylhexyl Stearate, Butyrospermium Parki (Shea) Butter, Cetyl Alcohol, Parafinnum Liquidium, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Dimethicone, Acrylates/Acrylamide Copolymer, Mineral Oil, Polysorbate 85, Linoleamidopropyl Pg-dimonium Chloride Phosphate, Beeswax, Octyldodecanol, Rubus Idaeus, Allantoin, Retinyl Palmitate, Peg-35Castor Oil, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Methylisothiazolinone, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzophenone-4, Ci 17200.


Moja opinia:
Balsam średnio wydajny, używałam go od zimy na zmianę z drugim balsamem tej firmy. Bardzo fajnie pachnie, słodko i bardzo malinowo. Konsystencja gęsta, ale dość trudno się wchłania w wilgotne ciało, trzeba nakładać na skórę suchą, a nie zaraz po kąpieli. Jeszcze trochę go zostało, ale okres ważności minął w marcu i chcąc zrobić miejsce na inne kosmetyki muszę go już wyrzucić.
Bardzo fajny kosmetyk, nie podrażnia skóry ani oczu. Fajnie nawilża, ale uczucie nawilżenia nie utrzymuje się długo. Zapach super.

Moja ocena: 4/6 możliwe że kiedyś kupię, ale już nie w sklepie internetowym, gdyż dostałam produkt o bardzo krótkim okresie przydatności do użycia.

Rexona Biorythm - Antyperspirant w sprayu

Opis producenta: 
Niemieckiego pochodzenia antyperspirant w sprayu znanej i renomowanej marki Rexona Biorythm to specjalna, długotrwała ochrona przed potem i przykrym zapachem, która współgra z naszym ciałem.

Podczas działania Rexony aktywne składniki kontrolują i redukują nadpotliwość, tworząc ochronę naszej skóry. Ten antyperspirant dostosowuje się do temperatury oraz emocji naszego ciała. Gdy jesteśmy pobudzeni, zdenerwowani ochrona kosmetyku jest wzmocniona, natomiast gdy nasze ciało zmniejsza temperaturę - Rexona Biorythm również zmniejsza swoje działanie. Produkt jest łagodny dla skóry i nie zawiera alkoholu.

Pozwól sobie na kontrolowane uczucie świeżości na Twojej skórze, które zapewni Ci Rexona Biorythm.

Moja opinia:
Dezodorant na pewno nie dałby sobie rady z zatrzymaniem u mnie pocenia przez 48h jak obiecuje producent. W ciepłe dniu już po paru godzinach uczucie spocenia wracało. Zaleta to ładny delikatny zapach, nie mieszający się z używanymi perfumami. Nie wysusza skóry pod pachami, nie zostawiam plam na ubraniach. Niestety po jego zaaplikowaniu na skórę w małych pomieszczeniach (łazienka) muszę szybko wychodzić bo drażni moje gardło, wywołując kaszel.

Moja ocena: 4/6 może kiedyś kupię

 TWARZ

Oceanic AA Therapy Naczynka, maska-krem wzmacniający

Opis producenta:

Maska-krem wzmacniająca naczynka twarzy
Do pielęgnacji skóry twarzy, charakteryzującej się rozszerzonymi i pękającymi naczynkami oraz skłonnością do zaczerwień.
Działanie:
  • wzmocnienie naczyń krwionośnych
  • redukuje zaczerwienienia i podrażnienia
  • zwiększa dotlenienie i poprawia elastyczność skóry
  • odżywia skórę twarzy dostarczając niezbednych składników
  • zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych
  • przeciwdziała oznakom starzenia
  • redukuje przebarwienia skóry
Skład:
Aqua, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Di-C12-13 Alkyl Malate, Octoceylene, Arachidyl Alcohol, Betaine, Canola Oil, Ethylhexyl Stearate, Myristyl Myristate, PPG-15 Stearyl Ether, Caprylyl Glycol, Behenyl Alcohol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Arachidyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Borago Officinalis Seed Oil, Troxerutin, Panthenol, Cethyl Alcohol, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Decyl Glucoside, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate/Acrylamide Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Hesperidin Methyl Chalcone, Steareth-20, Dipeptide-2, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Propylene Glycol, Lecithin, Carnitine, Ubiquinone, Arctostaphylos Uva Ursi Leaf Extract, Carbomer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Xanthan Gum, Methylisothiazolinone, Sodium Hydroxide.

 Moja opinia:
Krem o gęstej konsystencji, delikatnym zapachu, dobrze się rozsmarowuje i wchłania. Trochę podrażniał oczy, dlatego stosowałam go na noc. Po zużyciu opakowania nie zauważyłam wyraźnych zmian w ilości naczynek, ale delikatnie poprawił się koloryt skóry i znikły małe zaczerwienienia.

Moja ocena: 4/6 nie kupię go w najbliższym czasie

Oceanic AA Therapy Naczynka, krem nawilżający,

 Opis producenta:

Krem zapewnia prawidłową pielęgnacje skórze suchej, zacherwienionej z rozszerzonymi naczynkami.

Działanie:
Składniki aktywne trokserutyna i escyna redukują obrzeki i zaczerwienienia skóry, wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych, przywracają im elastyczność i zmniejszają ich łamliwość. Krem dzięki dużej ilości składników nawilżających tj. kompleks glukozy i xylitolu, betaina i ekstrakt z aloesu, przywraca odpowiedni poziom nawilżenia skóry. Zawartość oleju z ogórecznika lekarskiego, skwalenu oraz witaminy E w preparacie gwarantuje dodatkową ochronę i przyśpiesza regenerację skóry. Alantoina i D-pantenol zmniejszają podrażnienie skóry. Krem zawiera filtry przeciwsłoneczne (SPF 6), które chronią skórę przed nasilającym zmiany rumieniowe promieniowaniem UV. Skuteczność potwierdzona w badaniach na osobach z cerą naczynkową.

Skład:

Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Isodecyl Neopentanoate, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Di-C12-13 Alkyl Malate, Octoceylene, Betaine, Canola Oil, Caprylyl Methicone, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Caprylyl Glycol, Borago Officinalis Seed Oil, Squalane, Tocopheryl Acetate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Panthenol, Troxerutin, Sodium Lactate, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Lactic Acid, Serine, Urea, Sorbitol, Allantoin, Disodium Phosphate, Pentylene Glycol, Propylene Glycol, Decyl Glucoside, Methylisothiazolinone, Tetrasodium EDTA, Sodium Chloride

Moja opinia:
Krem delikatnie nawilżył moją skórę, nie zapychał porów, powodował jednak nasilenie sie jej tłuszczenia. Ma fajną konsystencje, dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania, nadaje się pod makijaż. Stosowany razem z maseczką nie zauważyłam większej redukcji naczynek na twarzy, ale znikły małe zaczerwienienia.

Moja ocena 4,5/6 może kupię w przyszłości

Oriflame, Krem pod oczy, Optimals, Seeing is Believing

Opis producenta:
Lekki krem o żelowej konsystencji koi skórę i wygładza drobne zmarszczki. Specjalny kompleks zmniejsza opuchnięcia i rozjaśnia ciemne obwódki. Proteiny pszenicy nawilżają i ujędrniają wrażliwą skórę. Efekt: cienie pod oczami znikają, spojrzenie staje się bardziej promienne. Rano i wieczorem delikatnie wklep pod oczy. 15 ml

Moja opinia:
Krem o lekko seledynowym kolorze, fajnej konsystencji. Dobrze się wchłania. Niestety podrażnia moje oczy bardzo intensywnie, dlatego po zużyciu ok 20% stwierdziłam, że dalej nie będę się męczyć i wylądował w denku. 
Efektów nie zdążyłam zauważyć

Jeśli chcesz wypróbować ten krem napisz do mnie to Ci go wyślę, chwilowo nie wyląduje jeszcze w koszu, a ma termin ważności.

Vichy, Liftactiv CxP Krem przeciwzmarszczkowy na noc  do cery normalnej i mieszanej

 Opis producenta:
Liftactiv C x P to przeciwzmarszczkowy krem odbudowujący i ujedrniający. Pobudza namnażanie się fibroblastów - komórek tworzących nowe włókna skórne. Zawarte w nim PEPTYDY + WITAMINA C dają efekt liftingu oraz działania biologicznego. Rezultaty widoczne już po 4 dniach. Skóra jest bardziej napięta i wygładzona. Zmarszczki stają się mniej widoczne a skóra odzyskuje jędrność.
Skuteczność potwierdzona badaniami klinicznymi pod kontrolą dermatologiczną.
Nietłusta konsystencja kremu, nie klei się. Hipoalergiczny - testowany na skórze wrażliwej. Zawiera wodę termalną z Vichy o działaniu wzmacniającym i kojącym.

Moja opinia:
Krem jest próbką, którą otrzymałam przy zakupie kremu na dzień. Tamten zużyłam jakoś do połowy potem dostała go moja przyjaciółka. Wersja na noc niestety podrażnia moje oczy i ma taki sobie zapach.
Nie stosowałam go długo (może trzy razy posmarowałam twarz, zużycie jakieś 10%), otwarty w tym roku, ale nie ma okresu ważności na nim. Również mogę go komuś sprezentować jeśli chce.

Oto denka czerwcowe

Moje wakacyjne kosmetyki z Bingo Spa

LATO!!!
Czas urlopu, wyjazdów i dłuższego przebywania na wolnym powietrzu. Przygotowania rozpoczęłam m.in od uzupełnienia swojej kosmetyczki w odpowiednie produkty na lato. Zakupy zrobiłam tym razem w sklepie BingoSpa.
Oto trzy produkty o których chciałam dzisiaj napisać:

1. Krem ochronny do ciała z minerałami i filtrem ochronnym.

Opis producenta:
Krem ochronny do ciała BingoSpa oparty na mineralnym filtrze UV jest świetnie tolerowany, więc nadaje się nawet dla najwrażliwszych cer. Ponadto jest stabilny, tzn., że nie traci swoich właściwości wraz z upływem czasu ani pod wpływem promieniowania, ani pod wpływem tlenu. Oznacza to, że jeśli krem nie został starty lub zmyty z powierzchni skóry, nie ma potrzeby ponownej aplikacji kosmetyku. Mimo tego zaleca się aplikować krem BingoSpa co 2 godziny, szczególnie w czasie intensywnej ekspozycji na promieniowanie UV.

Zawiera 10% tlenku cynku

Krem BingoSpa chroni skórę zarówno przed promieniowaniem UVB jak i UVA. Tlenek cynku wykazuje szczególnie zdolności ochronne przed UVA I czyli falami długimi. Dwutlenek tytanu także chroni przed UVA, z tym że najbardziej skutecznie przed UVA II i w części przed UVA I. Filtry te wzajemnie się zatem uzupełniają w ochronie skóry przed szerokim spektrum promieniowania.
Krem BingoSpa mogą stosować osoby z wrażliwą skórą, które nie tolerują filtrów chemicznych. Krem lekko i równomiernie się rozprowadza, nie powoduje efektu smużenia na skórze.

Pojemność: 100g
Cena: 24zł do kupienia tutaj>>>

Moje pierwsze wrażenia:

Opakowanie: Lekki plastikowy słoiczek  z metalową nakrętką. Bardzo fajnie się odkręca i zakręca, w bagażu nie zajmie dużo miejsca.

Zapach i konsystencja:
Zapach bardzo przyjemny, delikatnie utrzymuje się na skórze.
Konsystencja dość gęsta, łatwo się nabiera na palce, rozprowadza na skórze, bardzo wydajny.
Nie powoduje podrażnienia skóry, ani moich wrażliwych oczu.
Działanie:
Jeśli chodzi o działanie ochronne to sprawdza się dobrze. Wczoraj posmarowana nim przebywałam na dworze i słoneczko mnie nie poparzyło. Nie wiem jaki filtr posiada krem, ale myśle, że nie jest on zbyt duży, zobaczymy jak będzie się sprawdzał.
Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, a jak się sprawdzi napiszę w wakacyjnym denku - mam nadzieję.

Moja pierwsza ocena: 6/6

Skład:
Aqua, Isopropyl Mirystate, GlycerylStearate (and) Ceteareth 20 (and) Cetetearyl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Cyclopentasiloxane, Cetyl Alcohol, Solud Collagen, Zinc OXide, Propylene Glycol, Aloe Extract, Linum usitatissimum Seed extract (ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego), Matucana Extrakct (ekstrakt z kaktusa Mila), Tocopheryl Acetate, Titanium Dioxide, DMDM, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Parfum

2. Masło kakaowe do szybkiego opalania się.





Opis producenta:
Masło kakaowe do szybkiego opalania BingoSpa wzbogacone olejkiem migdałowym, masłem Shea, oliwą z oliwek i D-panthenolem przygotuje Twoją skórę na spotkanie ze słońcem.
Masło kakaowe BingoSpa zawiera wiele cennych dla skóry substancji, witamin i antyutleniaczy - sprawia, że skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana. Naturalne antyoksydanty chronią skórę przed działaniem wolnych rodników.

Masło kakaowe jest biozgodne ze skórą, co oznacza, że jest w pełni tolerowane przez skórę i nie powoduje uczuleń. Jego delikatna konsystencja pieści skórę, nasycając ją odżywczymi składnikami.

Kakaowe masło BingoSpa równomiernie rozprowadza się na skórze sprzyjając powstaniu doskonałej i trwałej opalenizny.

Pojemność: 100g
Cena: 15zł

Moja pierwsza opinia:

Opakowanie:
Opakowanie plastikowe, lekkie, zakręcane plastikową nakrętką. Powierzchnia kremu nakryta dodatkowo zabezpieczającym plastikowym wieczkiem. Idealne opakowanie by zabrać w podróż.

Zapach i konsystencja:
Zapach po prostu boski. Przypomina mi osobiście czekoladę z kokosem. Bardzo długo utrzymuje się na skórze.
Konsystencja kremu gęsta, przelewa się gdy ułożymy pojemniczek ukosem na dłuższy czas.
Produkt bardzo wydajny, świetnie się rozprowadza, nie pozostawia tłustej powłoki wchłaniając się idealnie.


Działanie: Nie miałam jeszcze okazji przetestować go na słońcu, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie ku temu okazja. Wtedy napiszę wiecej.

Moja pierwsza ocena: 6/6

Skład:
Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter, Parafinum Liquidum, Glyceryl Stearate (and) Ceteareth-20 (and) Ceteraryl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane (and) Cyclohexasilocane, D-Panthenol, Butyrospermum Parkii (Masłosz Parka), Olea Europaea (Oliwka europejska), Prunus amygdalus (słodkie migdały) Dulcis Oil, DMDM-Hydantoin, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyetanol, Parfum

3. Chłodzący żel po opalaniu z aloesem

Opis producenta:
Chłodzący żel po opalaniu z aloesem BingoSpa ukoi rozpaloną, zrelaksuje zmęczoną oraz nawilży przesuszoną opalaniem skórę.

Chłodzący żel BingoSpa zawiera aloes, olejek miętowy i d-panthenol dzięki czemu, skutecznie wywołuje natychmiastowy efekt chłodu na skórze. Wyciąg z aloesu i d-panthenol zapewniają intensywne nawilżenie skóry, łagodzą podrażnioną skórę oraz zapobiegają wysuszaniu naskórka.
Dzięki lekkiej żelowej konsystencji nie klei się, łatwo rozprowadza na skórze i szybko wchłania.

Pojemność: 100g
Cena: 17,50

Moja pierwsza opinia:

Opakowanie:
Typowe jak poprzednich produktów, poręczne, niewielkich rozmiarów, lekkie plastikowe pudełeczko z taką samą zakrętką. Fajne by zabrać je gdzieś na wyjazd.

Zapach i konsystencja:
Zapach mentolowy, dość ostry, początkowo lekko drażniący oczy. Nie utrzymuje się dłogo na skórze. Konsystencja dość gęsta, nie przypomina żelu do kąpieli.
Bardzo łatwo się rozprowadza na skórze, szybko wchłania pozostawiając uczucie schłodzenia.

Działanie:
Żel bardzo fajny w działaniu. Po nałożeniu faktycznie czuć schłodzenie skóry. Nie stosowałam go na spieczoną słońcem skóre, bo jeszcze takiej nie mam, ale na moich opuchniętych nogach sprawdził się idealnie. Uczucie schłodzenie nie utrzymuje się jednak długo, ale i tak pierwsze wrażenie jest ok.
Trochę drażni mnie ten silny mentolowy zapach. Przypomina mi to maść inhalacyjną stosowaną przy katarku u moich chłopaków.

Moja pierwsza ocena: 5/6

Skład:
Aqua, Peppermint Oil (mięta pieprzowa), TEA, Propylene Glycol, Aloe Extract (aloes), Linum usitatissimum Seed extract (ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego), Matricaria Extract (ekstrakt z rumianku), Acrylates/Steareth-20, Mathacrylate Copolymer, Carbomer, Cinnamonum Camphora Oil, dexpanthenol, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazelinone, Methylisothizaolinone, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, CI42080 - barwnik pochodzenia chemicznego - niebieski



Jakich Wy używacie kosmetyków latem?