Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

wtorek, 16 sierpnia 2016

Nowości w mojej kosmetyczce

NOWOŚCI KOSMETYCZNE - SIERPIEŃ 2016

Sierpień to dla mnie jeszcze czas odpoczynku, więc mam troszkę więcej czasu by pomyszkować po różnych stronach i zdobyć jakieś nowe produkty do przetestowania. Moją kosmetyczkę w tym miesiącu wzbogaciły m.in takie produkty:

BIELENDA - PEELING CUKROWY DO CIAŁA - wersja nawilżająca


Produkt ten dostałam do przetestowania od firmy Bielenda. Udało mi się dostać do grona testerów na FB. Bardzo się cieszę, zwłaszcza, że po letnich dniach moja skóra jest wysuszona i chętnie przetestuję produkt, który nie tylko oczyści ale i nawilży moją skórę.
Osobiście bardzo lubię peelingi i często ich używam, więc będę miała porównanie dla innych produktów.
Otrzymanego produktu jeszcze nie testowałam, ale zapach ma super i to już mi się w nim podoba. Wkrótce napiszę więcej.

Kolejne produkty to wynik moich zakupów związanych z poszukiwaniem alternatywy dla podkładu.


Mam bardzo wrażliwe oczy i wiele produktów powoduje, że po chwili od ich zastosowania zaczynają mnie one piec i łzawić. dlatego gdy kupuję jakiś produkt często trafia on do kogoś innego, bo mi nie odpowiada. Nie wydaję też dużej sumy pieniędzy na kosmetyki, chyba, że wcześniej miałam jakąś próbkę i wiem, że mnie nie podrażni ten kosmetyk.

ZIAJA - BB AKTYWNY KREM NA NIEDOSKONAŁOŚCI SKÓRY TŁUSTEJ I MIESZANEJ


Oprócz wrażliwych oczu mam też cerę tłustą z rozszerzonymi porami i to też sprawia, że trudno mi dobrać kosmetyk odpowiadający mojej skórze i by wyglądał na twarzy naturalnie i długo się utrzymywał.
Kremy typu BB bardzo lubię, bo nie są ciężkie i nie podkreślają niedoskonałości twarzy. Jednak nie wszystkie takie są. Na paru się zawiodłam, więc nadal szukam jakiś nowości.
Tym razem testuję krem z firmy ZIAJA. Dawno nie używałam kosmetyków z tej firmy, bo kiedyś bardzo uczulił mnie krem i jakoś przestałam sięgać po inne produkty. Tym razem jednak się nie zawiodłam.
Krem BB bardzo fajnie rozprowadza się na mojej twarzy, nie podkreśla porów, delikatnie kryje i matuje. Nie podrażnia moich oczu, ani nie spływa z mojej twarzy po godzinie.
Na razie użyłam go raz, ale postaram się wkrótce napisać o nim więcej.
Kolor który mam to odcień opalony brzoskwiniowy. Fajnie podkreśla moją opaleniznę i na razie jest odpowiedni dla koloru mojej cery, jednak na jesień muszę poszukać innego odcienia. jak oczywiście produkt się sprawdzi.


DELIA - KREM CC

Krem CC z firmy DELIA ma właściwości matujące i korygujące. Niestety przy pierwszym użyciu nie bardzo się polubiliśmy. Krem trudno się rozprowadza robiąc smugi na twarzy i podkreślając pory. Nie wiem czy jest to wina samego kremu czy serum, które miałam na twarzy gdy go nakładałam. Sprawdzę go jeszcze na czystej twarzy.
Kolor naturalny, trochę dla mnie za jasny w tym momencie.


DELIA - KREM DD


Drugi krem z tej firmy sprawdził się już znacznie lepiej. Nie jest może rewelacyjny, ale już na twarzy prezentuje się inaczej.
Rozprowadza się dobrze, choć lekko podkreśla pory. Kolor mimo, że też naturalny jest ciemniejszy od kremu CC. Nie podrażnia moich oczu, ale też nie miałam go na sobie zbyt długo, więc muszę jeszcze to sprawdzić.


Gratis do zakupów dostałam Żel peelingujący z MARION. Kiedyś już go testowałam, i byłam z niego zadowolona, a zapach kokosu bardzo lubię.

BIELENDA - MASŁO BRĄZUJĄCE DO CIAŁA ULTRA NAWILŻAJĄCE


Ponieważ muszę skorygować nierównomierną opaleniznę postanowiłam sięgnąć po jakiś produkt brązujący. W sumie rzadko używam takich produktów, no i miałam problem co wybrać. Pani poleciła mi Masło do ciała z Bielendy, gdyż jak ona twierdzi ma ono ładny zapach - nie taki jak samoopalacze - i daje ładne zabarwienie skóry, a nie sztuczny kolor.
Faktycznie konsystencja i zapach są bardzo fajne. jakie da efekty zobaczymy w praktyce już wkrótce.


WIBO - WOW POSH BOX


Zestaw dwóch lakierów do paznokci, jeden bazowy a drugi nawierzchniowy z ozdobnymi drobinkami. Na zdjęciu jest zestaw nr 4
Kolor bardzo ładny, ale drobinki ciężko się wyciągają z buteleczki.

Dopiero pomalowałam nimi paznokcie więc więcej napiszę wkrótce. Z tego co mogę napisać na sam początek to to, że malowanie lakierem bazowym musi być dwukrotnie, by kolor był ładny, pędzelek jest cienki, ale mi osobiście to nie przeszkadza. Malowanie jest trochę niewygodne ze względu na zamknięcie tych lakierów, widoczne na zdjęciu powyżej. lakier nawierzchniowy daje ładny połysk, ale drobinki trudno jest dobrać jednakowo na paznokciach. Są tam różne kształty i kolory i nigdy nie wiadomo co się na pędzelek trafi. By jakiś fajny efekt uzyskać, też trzeba użyć tego lakieru dwukrotnie. Drobinki mogą też odstawać od płytki paznokcia, więc trzeba korygować to troszkę w czasie malowania.
Co do trwałości to wypowiem się w późniejszym czasie.

Czy miałyście już te produkty? Jakie są Wasze opinie na ich temat?

2 komentarze: