Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

niedziela, 7 września 2014

PROJEKT DENKO - SIERPIEŃ 2014

SIERPNIOWE DENKO


Tym razem skromnie, ale większość produktów wykończyłam w lipcu i teraz mam dużo nowości w użyciu.

WŁOSY


1. AVON NATURALS - SZAMPON ODŻYWCZY POKRZYWA I ŁOPIAN
Szampon przeznaczony dla włosów słabych i łamliwych. Wzmacnia i odżywia cebulki włosowe, co zapobiega wypadaniu włosów. Szampon dobrze sprawdził się na moich włosach, ale nie było hitu. Nie powodował przetłuszczania się włosów. Po umyciu były one puszyste, błyszczące i dobrze się rozczesywały. Nie zauważyłam jednak jakiegoś wzmocnienia włosów. Jak wypadały tak wypadały. Moja ocena: 4/6

2. AVON ADVENCE TECHNIQUES - SZAMPON NATYCHMIASTOWA NAPRAWA
Szampon służy do regeneracji włosów bardzo zniszczonych dzięki skoncentrowanej keratynie. Daje siedem efektów: przeciwdziała matowieniu włosów, ich łamliwości i rozdwajaniu końcówek. Zapobiega puszeniu się włosów, szorstkości i niszczeniu przez wysoką temperaturę. Keratyna uzupełnia ubytki we włosach, wzmacnia je nadając im siły. Szampon sam w sobie dobry, ale dobrze sprawdza się z całą serią produktu. Stosowałam go z balsamem do włosów, sprayem, a teraz używam też maseczki z tej serii. Cała seria jest bardzo dobra i pewnie zagości u mnie na dłużej. Moja ocena: 5/6

3. AVON ADVENCE TECHNIQUES - ODŻYWKA NATYCHMIASTOWA NAPRAWA
Uzupełnienie powyższego szamponu. Włosy po jej użyciu są błyszczące, bardzo miękkie w dotyku i fajnie się układają. Zagości u mnie na dłużej. Moja ocena: 5/6


 GARNIER OLIA - FARBA DO WŁOSÓW 5.3 ZŁOCISTY BRĄZ
farba spełniła moje oczekiwania zarówno pod względem koloru jak i wyglądu włosów. Kolor bardzo ładny naturalny. Włosy błyszczące nie matowe, miękkie i miłe w dotyku. Farbę łatwo się stosuje, a dodana do niej odżywka starcza na dwa użycia. Myślę, że znalazłam farbę która spełnia moje oczekiwania. Moja ocena: 5,5/6

CIAŁO


1. AVON SENSES - PEELING DO CIAŁA GARDEN OF EDEN
Peeling do ciała wzbogacony soczystą pomarańczą i słodką wonią peoni i jaśminu. Nie jest to mocny zdzierak, ale dobrze usuwa zanieczyszczenia i martwy naskórek. Pozostawia na skórze delikatny, przyjemny zapach. Będzie pewnie jeszcze gościł pod moim prysznicem. Moja ocena: 5,5/6 Pisałam o nim tutaj>>>

2. AVON SENSES - PEELING DO CIAŁA CITRUS ZING
Peeling podobny do poprzedniego, ale o całkiem odmiennym zapachu. Tym razem soczysty, cytrusowy zapach, dający bardzo fajne uczucie odświeżenia. Idealny na ciepłe dni. Zawiera witaminę E, dzięki niemu skora staje się gładka, miła w dotyku i pachnąca delikatnie cytrusami.
Jeszcze u mnie zagości. Moja ocena: 5,5/6

3. AVON NATURALS - ŻEL POD PRYSZNIC GRANAT I MANGO.
Bardzo lubię żele pod prysznic z tej serii. Mają bardzo ładne zapachy, dobrze myją, a opakowania są poręczne i łatwo zabrać je na wakacyjny wyjazd.
Ten zapach bardzo mi się podobał, słodki i przyjemny. Używałam też mgiełki do ciała o tym zapachu co powodowało, że zapach utrzymywał się na mojej skórze przez długi czas. Teraz uświadomiłam sobie, że nie mam na fotkach w denku mgiełek, ale synowie systematycznie opakowania po nich przerobili na spryskiwacze dla siebie. Ta mgiełka powinna trafić do denka.
Do żelu będę wracać, chętnie wypróbuję też balsam z tej serii. Moja ocena: 5/6

4. AVON NATURALS - ŻEL POD PRYSZNIC FIOŁEK I LICZI
Kolejny fajny zapach, lekko słodkawy, ale przyjemny. Mgiełka z tej serii też dostępna, ale już tak bardzo jej nie lubiłam jak poprzedni zapach. Żel pewnie wróci pod mój prysznic kiedyś, a mgiełka już nie koniecznie. Moja ocena: 5/6

TWARZ


ORIFLAME ESSENTIALS - NAWILŻAJĄCY KREM DO TWARZY Z KOMPLEKSEM MULTIWITAMINOWYM I EKSTRAKTEM Z MORELI.
Pisałam o nim tutaj>>>
Krem dobrze się sprawdzał. Stosowałam go popołudniu, po powrocie z pracy i zmyciu makijażu. cera po jego użyciu była miła w dotyku i delikatnie pachniała brzoskwinią. zapach niestety wpływał na moje wrażliwe oczy i pod koniec opakowania zaczęłam go stosować na dekolt tylko. Krem fajny ale ja do niego nie wrócę ze względu na uczulający zapach. Moja ocena: 4/6

Tak wygląda sierpniowe denko. Coś znacie, stosujecie? Czymś Was zaciekawiłam?

2 komentarze: