Czas urlopu, wyjazdów i dłuższego przebywania na wolnym powietrzu. Przygotowania rozpoczęłam m.in od uzupełnienia swojej kosmetyczki w odpowiednie produkty na lato. Zakupy zrobiłam tym razem w sklepie BingoSpa.
Oto trzy produkty o których chciałam dzisiaj napisać:
1. Krem ochronny do ciała z minerałami i filtrem ochronnym.
Opis producenta:
Krem ochronny do ciała BingoSpa oparty na mineralnym filtrze UV jest świetnie tolerowany, więc nadaje się nawet dla najwrażliwszych cer. Ponadto jest stabilny, tzn., że nie traci swoich właściwości wraz z upływem czasu ani pod wpływem promieniowania, ani pod wpływem tlenu. Oznacza to, że jeśli krem nie został starty lub zmyty z powierzchni skóry, nie ma potrzeby ponownej aplikacji kosmetyku. Mimo tego zaleca się aplikować krem BingoSpa co 2 godziny, szczególnie w czasie intensywnej ekspozycji na promieniowanie UV.
Zawiera 10% tlenku cynku
Krem BingoSpa chroni skórę zarówno przed
promieniowaniem UVB jak i UVA. Tlenek cynku wykazuje szczególnie
zdolności ochronne przed UVA I czyli falami długimi. Dwutlenek tytanu
także chroni przed UVA, z tym że najbardziej skutecznie przed UVA II i w
części przed UVA I. Filtry te wzajemnie się zatem uzupełniają w
ochronie skóry przed szerokim spektrum promieniowania.
Krem BingoSpa mogą stosować osoby z wrażliwą skórą, które nie
tolerują filtrów chemicznych. Krem lekko i równomiernie się rozprowadza,
nie powoduje efektu smużenia na skórze.Pojemność: 100g
Cena: 24zł do kupienia tutaj>>>
Moje pierwsze wrażenia:
Opakowanie: Lekki plastikowy słoiczek z metalową nakrętką. Bardzo fajnie się odkręca i zakręca, w bagażu nie zajmie dużo miejsca.
Zapach i konsystencja:
Zapach bardzo przyjemny, delikatnie utrzymuje się na skórze.
Konsystencja dość gęsta, łatwo się nabiera na palce, rozprowadza na skórze, bardzo wydajny.
Nie powoduje podrażnienia skóry, ani moich wrażliwych oczu.
Działanie:
Jeśli chodzi o działanie ochronne to sprawdza się dobrze. Wczoraj posmarowana nim przebywałam na dworze i słoneczko mnie nie poparzyło. Nie wiem jaki filtr posiada krem, ale myśle, że nie jest on zbyt duży, zobaczymy jak będzie się sprawdzał.
Moje pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, a jak się sprawdzi napiszę w wakacyjnym denku - mam nadzieję.
Moja pierwsza ocena: 6/6
Skład:
Aqua, Isopropyl Mirystate, GlycerylStearate (and) Ceteareth 20 (and) Cetetearyl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Cyclopentasiloxane, Cetyl Alcohol, Solud Collagen, Zinc OXide, Propylene Glycol, Aloe Extract, Linum usitatissimum Seed extract (ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego), Matucana Extrakct (ekstrakt z kaktusa Mila), Tocopheryl Acetate, Titanium Dioxide, DMDM, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Parfum
2. Masło kakaowe do szybkiego opalania się.
Opis producenta:
Masło kakaowe do szybkiego opalania BingoSpa wzbogacone olejkiem migdałowym, masłem Shea, oliwą z oliwek i D-panthenolem przygotuje Twoją skórę na spotkanie ze słońcem.
Masło kakaowe BingoSpa
zawiera wiele cennych dla skóry substancji, witamin i antyutleniaczy -
sprawia, że skóra jest intensywnie odżywiona, nawilżona i zrelaksowana.
Naturalne antyoksydanty chronią skórę przed działaniem wolnych rodników.
Masło kakaowe
jest biozgodne ze skórą, co oznacza, że jest w pełni tolerowane przez
skórę i nie powoduje uczuleń. Jego delikatna konsystencja pieści skórę,
nasycając ją odżywczymi składnikami.
Kakaowe masło BingoSpa równomiernie rozprowadza się na skórze sprzyjając powstaniu doskonałej i trwałej opalenizny.
Pojemność: 100g
Cena: 15zł
Moja pierwsza opinia:
Opakowanie:
Opakowanie plastikowe, lekkie, zakręcane plastikową nakrętką. Powierzchnia kremu nakryta dodatkowo zabezpieczającym plastikowym wieczkiem. Idealne opakowanie by zabrać w podróż.
Zapach i konsystencja:
Zapach po prostu boski. Przypomina mi osobiście czekoladę z kokosem. Bardzo długo utrzymuje się na skórze.
Konsystencja kremu gęsta, przelewa się gdy ułożymy pojemniczek ukosem na dłuższy czas.
Produkt bardzo wydajny, świetnie się rozprowadza, nie pozostawia tłustej powłoki wchłaniając się idealnie.
Działanie: Nie miałam jeszcze okazji przetestować go na słońcu, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie ku temu okazja. Wtedy napiszę wiecej.
Moja pierwsza ocena: 6/6
Skład:
Aqua, Theobroma Cacao Seed Butter, Parafinum Liquidum, Glyceryl Stearate (and) Ceteareth-20 (and) Ceteraryl Alcohol (and) Cetyl Palmitate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane (and) Cyclohexasilocane, D-Panthenol, Butyrospermum Parkii (Masłosz Parka), Olea Europaea (Oliwka europejska), Prunus amygdalus (słodkie migdały) Dulcis Oil, DMDM-Hydantoin, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyetanol, Parfum
3. Chłodzący żel po opalaniu z aloesem
Opis producenta:
Chłodzący żel po opalaniu z aloesem BingoSpa ukoi rozpaloną, zrelaksuje zmęczoną oraz nawilży przesuszoną opalaniem skórę.
Chłodzący żel BingoSpa zawiera aloes, olejek miętowy i d-panthenol dzięki czemu, skutecznie wywołuje natychmiastowy efekt chłodu na skórze. Wyciąg z aloesu i d-panthenol zapewniają intensywne nawilżenie skóry, łagodzą podrażnioną skórę oraz zapobiegają wysuszaniu naskórka.
Dzięki lekkiej żelowej konsystencji nie klei się, łatwo rozprowadza na skórze i szybko wchłania.
Pojemność: 100g
Cena: 17,50
Moja pierwsza opinia:
Opakowanie:
Typowe jak poprzednich produktów, poręczne, niewielkich rozmiarów, lekkie plastikowe pudełeczko z taką samą zakrętką. Fajne by zabrać je gdzieś na wyjazd.
Zapach i konsystencja:
Zapach mentolowy, dość ostry, początkowo lekko drażniący oczy. Nie utrzymuje się dłogo na skórze. Konsystencja dość gęsta, nie przypomina żelu do kąpieli.
Bardzo łatwo się rozprowadza na skórze, szybko wchłania pozostawiając uczucie schłodzenia.
Działanie:
Żel bardzo fajny w działaniu. Po nałożeniu faktycznie czuć schłodzenie skóry. Nie stosowałam go na spieczoną słońcem skóre, bo jeszcze takiej nie mam, ale na moich opuchniętych nogach sprawdził się idealnie. Uczucie schłodzenie nie utrzymuje się jednak długo, ale i tak pierwsze wrażenie jest ok.
Trochę drażni mnie ten silny mentolowy zapach. Przypomina mi to maść inhalacyjną stosowaną przy katarku u moich chłopaków.
Moja pierwsza ocena: 5/6
Skład:
Aqua, Peppermint Oil (mięta pieprzowa), TEA, Propylene Glycol, Aloe Extract (aloes), Linum usitatissimum Seed extract (ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego), Matricaria Extract (ekstrakt z rumianku), Acrylates/Steareth-20, Mathacrylate Copolymer, Carbomer, Cinnamonum Camphora Oil, dexpanthenol, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazelinone, Methylisothizaolinone, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, CI42080 - barwnik pochodzenia chemicznego - niebieski
Jakich Wy używacie kosmetyków latem?
A czy mogłabyś jeszcze podać skład tego kremu z filtrem uv ? Strasznie mi na tym zależy. Z góry dziękuję :) PS Ciekawy blog :D
OdpowiedzUsuńWitaj. Dodałam skład do każdego z opisywanych produktów. Przepraszam, że dopiero teraz, ale byłam na urlopie. W interesującym cię kremie, nie wszystkie składniki udało mi się odczytać, gdyż piasek starł trochę srebrną etykietę. Pozdrawiam i zapraszam częściej.
Usuń