Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

niedziela, 22 grudnia 2013

PINKJOY - Box z kosmetykami rosyjskimi

PINKJOY

PinkJoy to nowe boxy, które ukazały się na naszym polskim rynku. Różnią się one od znanych nam Glossybox czy Shinybox tym, że w każdym boxie znajdują się kosmetyki z jednego kraju.
Postanowiłam zrobić sobie prezent pod choinkę i zamówiłam PinkJoy. Zdecydowałam się na to dlatego, że pierwszy box miał zawierać kosmetyki z Rosji.
Tak jak piszą pomysłodawcy boxa na dołączonej kartce - Rosja słynie z wykorzystywania w kosmetykach starych domowych receptur, wyciągów z ziół, owoców, a nawet warzyw, niejednokrotnie znanych w medycynie ludowej od tysięcy lat. Te pradawne receptury ze szczyptą nowoczesnych technik wyrobu kosmetyków tworzą niesamowite produkty o prostych składach i rewelacyjnym działaniu. Ostatnio stosuję parę kosmetyków z tego kraju i jestem z nich bardzo zadowolona.
Zawartość PinkJoy bardzo mi odpowiada.

Oto co kryje PinkJoy:

Pięknie wykonane ręcznie pudełko, nie tak sztywne jak w innych boxach, ale za to ładnie ozdobione.

A wewnątrz:

1. "Czysta linia" Oczyszczający peeling do twarzy z pestek moreli i wyciągiem z rumianku.

To co ja lubię najbardziej, fajny peeling o miłym zapachu i dość grubych drobinkach ścierających.


2. Odżywczy krem "Shilajit" do skóry normalnej i tłustej.

Shilajt (Mumio) to substancja pozyskiwana od tysięcy lat na Syberii. Jest niezwykle bogata w minerały, mikro i makroelementy oraz kompleks witamin. Ma cudowny wpływ na skórę - działa odżywczo, wygładzająco i oczyszczająco. Krem może być stosowany zarówno na noc jak i na dzień. Kosmetyk ten można też stosować punktowo na wypryski, a także jako maseczkę - raz w tygodniu.
Bardzo mnie ciekawi ten produkt.

3. Żel z kompleksem aminokwasów i mikroelementów "Karina".
Przeźroczysty żel do codziennej pielęgnacji skóry twarzy i szyi, zarówno dla cery tłustej jak i normalnej. Dzięki specjalnie opracowanej formule jest bogaty w aminokwasy i pierwiastki śladowe, wspomaga naturalną równowagę nawilżenia skóry, zmiękcza ją i uelastycznia. Żel ma beztłuszczową formułę i jest łatwo wchłaniany przez skórę, dlatego można go stosować również pod inne kremy.


4. Odżywka do włosów "Piwo i pszenica"

O zaletach piwa jako produktu do pielęgnacji włosów słyszałam już dawno, zresztą pamiętam jak mi mama piwem płukała włosy by ładnie się błyszczały, gdy byłam dzieckiem.
Piwo intensywnie wzmacnia włosy, zmniejsza ich łamliwość, nadaje połysk i przyspiesza ich wzrost. Bogata w składniki odżywcze i witaminy pszenica pomaga odbudować strukturę włosa na całej długości i zapobiega rozdwajaniu końcówek. Włosy stają się mocne, elastyczne, lśniące i lepiej się układają.

5. Ochronny krem do rąk "Silikon"


Krem stworzony by chronić skórę dłoni nawet, w najbardziej ekstremalnych warunkach. Specjalna silikonowa formuła tworzy na skórze niewidzialną barierę ochronną zarówno przed bardzo niskimi temperaturami, chłodnym wiatrem jak i przed działaniem kwasów, soli i zasad czyli substancji zawartych w prawie każdych środkach czystości w naszym domu. Krem zmiękcza, nawilża, skutecznie eliminuje suchość czy nawet łuszczenie się skóry.

Twórcy PinkJoy doceniają również polskie produkty. W boxie znalazły się dwie próbki z Laboratorium NOVA z serii GO Cranberry, zawierającej ekstrakt z żurawiny.

Intensywnie nawilżający krem do twarzy na dzień.

Odżywczo-wygładzający krem pod oczy

Miło będzie mi poznać nowe produkty, bo akurat ich nie znam, a opis działania i wydajności jest bardzo interesujący. Możliwe, że zdecyduję się na zakup, jeśli się sprawdzą. Bardzo zainteresowały mnie też dwa produkty z tej serii, o których przeczytałam na dołączonej ulotce Serum przeciwzmarszczkowe i peeling solny do ciała z masłem Shea i solą z Bohni. Może ktoś je zna i powie mi czy warto je kupić?

Jak widzicie PinkJoy jak dla mnie jest udanym zakupem. Wprawdzie otrzymane produkty nie znajdują się w pięknych opakowaniach (słoiczkach), tylko w aluminiowych tubkach, ale mi osobiście to nie przeszkadza. Liczy się działanie, a o tym napiszę Wam jak tylko je przetestuję.
Fajną informacją jest również fakt, że wszystkie dostępne w boxach produkty będzie można od lutego kupić pojedynczo w sklepie na stronie PinkJoy.


Jak się Wam podoba zawartość tego boxa? Skusilibyście się na jakiś produkt?

3 komentarze:

  1. fajne pudełko, ciekawe ile rzeczywiście są warte te kosmetyki, w jakich cenach można je kupić pojedynczo

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, takie pudełko z kosmetykami z innego kraju. :) Ciekawa jestem jak sprawdzą się te wszystkie kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń