Dzisiaj mamy ostatni dzień kalendarzowego lata. Czas więc by podsumować mój ulubiony miesiąc i przedstawić Hity i kity ostatnich trzech miesięcy.
Zacznijmy od KOLOROWEGO LATA NA PAZNOKCIACH.
Brałam udział w akcji organizowanej u Maliny, tak bardzo spodobało mi się pokazywanie kolorowych paznokci, że zdjęcia ukazywały się nawet po zakończeniu zabawy.
Ulubieńcy lata:
Pokochałam lakiery pękające. Ten efekt na paznokciach bardzo mi się spodobał. Tłem dla lakieru The One crackle jest żółty lakier z Oriflame. Sam mnie tak nie zachwycił, ale jako podkład pod ten rudy odcień sprawdził się idealnie.
Najczęściej latem na moich paznokciach gościły dwa kolory
Piękny odcień niebieskiego z Lovely, oraz
odcienie koralowe - różnych firm tu akurat Miss sporty.
Moim lakierowym odkryciem zostały lakiery z kolekcji WIBO
Cudownie do opalonych dłoni pasował właśnie ten odcień z pomarańczą, a moją kolekcję wzbogaciły jeszcze odcienie różu, koralu i błękitu.
Jeśli chodzi o pielęgnacje włosów to odkryciem lata i moimi ulubieńcami stały się następujące produkty:
Kuracja do włosów 40 składnikowa z BingoSpa
Ultralekka odżywka z olejkiem arganowym - 7 efektów od MARION
oraz szampon oczyszczający z pokrzywą z firmy YVES ROCHER
Odkryłam i pokochałam właściwości olejku arganowego, używałam go w wielu produktach do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Moim hitem zostało Serum arganowe z BingoSpa
Wciąż szukam maseczki idealnej, takiego też żelu do mycia twarzy czy peelingu. Nie udało mi się też znaleźć kremu do cery tłustej, który matowałby dłużej niż 3 godziny (chyba, że było bardzo zimno to zdarzało się 4)
Na pewno długo nie zapomnę peelingu do ciała z YASUMI o pięknym zapachu pomarańczy, odkryłam też świetne kosmetyki z firmy Alverde np. żel do mycia twarzy.
W kolorówce najczęściej używałam tych produktów z firm GRASHA, PAESE, AVON i ORIFLAME:
Moimi ulubieńcami stała się baza pod cienie z GRASHA i piękny złoty cień z tej firmy.
Pokochałam też cienie z PAESE w odcieniu koralowym i Róż z olejkiem arganowym z tej firmy
Moje rzęsy pokochały nowy tusz z AVON
A na ustach pojawiały się pomadki z Oriflame
To były HITy lata.
Produkty na których totalnie się zawiodłam to:
Baza pod cienie z Virtual, totalny bubel - tak wygląda gdy chce się go nabrać na palce
masakra
Drugi produkt to lakier pękający z tej samej serii co mój rudy ulubieniec. Ten miał kolor srebrny w buteleczce, a na paznokciu robił się szary i wyglądał jak gips budowlany.
Postaram się jutro wrzucić fotki bo mam na innym komputerze.
No i nie spodobał mi się Tint
Jak na swoją cenę, działanie marne.
A jakich Wy mieliście ulubieńców lata?
Oj a ja nie wyobrażam sobie jak można malować rzęsy tym tuszem z AVON :) A ten lakier pękający pierwszy świetny :)
OdpowiedzUsuńJa za pierwszym razem bardzo się męczyłam, bo inaczej trzyma się rączkę od tej maskary, ale po czasie przyzwyczaiłam się i robię to machinalnie, a tusz sam w sobie jest fajny bo nie pogrubia aż tak mocno i nie spływa gdy wilgotno, pozdrawiam
Usuń