Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

środa, 16 października 2013

PAŹDZIRNIKOWY GLOSSYBOX - radość czy rozczarowanie?

WITAJCIE
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić Październikowy Glossybox, który zawdzięczam mojej przyjaciółce Joasi. Wspólnie korzystamy z "dobrodziejstw" tego boxa, bo różnimy się gustami, stylem i mamy swoje ulubione kosmetyki. To co nas łączy to taka sama problematyczna cera.

Każdy kto śledzi wpisy w blogosferze na pewne już wie, że produkty do październikowego Glossyboxa wybrała Córka premiera - Katarzyna Tusk. Oj, opinie o jej wyborze są różne - w tym wiele bardzo krytycznych. Ja jednak znalazłam tam coś dla siebie.


Oto zawartość Glossyboxa - PAŹDZIERNIK 2013

1. GOLDEN ROSE - RICH COLOR Nail Lacquer nr 45 (produkt pełnowymiarowy)

Lakiery tej firmy są na pewno znane wielu osobą. Ja też często je kupuję i używam. Na pewno nie jest to jakiś wielki luksusowy produkt. Kolor trafiony akurat w moje gusta kolorystyczne - połączenie bordo z delikatnymi, migocącymi drobinkami w odcieniach różu i fioletu. Fajny szeroki pędzelek. To tyle pochwał. Co do trwałości to się okaże po jego użyciu. Na razie wypróbowany kolor na jednym paznokciu.

Cena: 6,90/10,5ml

2. LOVE ME GREEN - Organic Energising Face Peeling  (produkt pełnowymiarowy)

Naturalny, wygładzający bio peeling organiczny do twarzy, delikatnie usuwa martwe komórki z powierzchni skóry,  stymuluje procesy regeneracyjne, polepsza koloryt skóry. Łagodnie eliminuje nadmiar łoju skórnego, usuwa nieczystości i zrogowaciałe komórki. Zabezpiecza skórę przed oznakami starzenia pozostawiając skórę miększą, gładszą promienną, poprawiając jej nawilżenie.
To akurat produkt który mnie bardzo zaciekawił, lubię kosmetyki z tej firmy, a wszelakie peelingi uwielbiam. Zobaczymy jak się sprawdzi, pachnie super.

Cena: 49,90/75ml  tutaj>>>

3. BIODERMA - Sensibio H2O - czyli płyn micelarny

O tym kosmetyku naczytałam się już tyle, że przyszła pora by go przetestować. Jakoś ciągle odwlekałam jego zakup, gdyż miałam tych płynów pod dostatkiem. Jak mi się kończył, to ktoś mi akurat podarował, albo dostałam w jakimś boxie. Ten pewnie też poczeka na przetestowanie, bo muszę zużyć to co otwarte.

Cena: od 38,90/250ml
Otrzymujemy 100ml można kupić taką ilość już za 11,50 tutaj>>>

4. PAT&RUB - Scrub cukrowy - Rewitalizujący

Seria Rewitalizująca jest pogotowiem ratunkowym dla przesuszonej i wymagającej nawilżenia skóry. Kosmetyki z tej linii zawierają ekstrakt z żurawiny, która ma działanie antyoksydacyjne. Pachną przyjemnie i orzeźwiająco cytryną.

Kosmetyk o bardzo ciekawym składzie, cudownym zapachu i znikomej ilości. Firmę znam już z innych produktów, wiem, że produkowane przez nią kosmetyki u mnie sprawdzały się świetnie. Akurat peelingu nie miałam.

Cena: 79,00/500ml  tutaj>>>
Otrzymujemy: 40ml  trudno będzie się nim długo zachwycić.

5. PALMER`S - Brązujący balsam do ciała

Lato sprzyja odkrywaniu różnych części naszego ciała, ale gdy zimno ja kocham sweterki i spodnie, nie muszę pod nimi mieć pięknej brązowej skóry. Dla mnie to mały niewypał, nie trafiony w porę roku.

Kremowy, nawilżający balsam z kombinacją masła kakaowego i witaminą E. Zostawia skórę pachnącą, nawilżoną i cudownie muśniętą słońcem.

Cena: od 32,99zł/250ml
Otrzymujemy: 50ml balsamu - pewnie poczeka na ciepłe dni.

6. WELLA Professionals - Lakier do włosów

Lakier silnie utrwalający. Ostatnio nie używam tego typu produktów, bo moje dobrze ścięte włosy układam palcami, suszarką i prostownicą. Nie wymagają usztywnienia. Produkt trafi więc do kosmetyczki podróżnej - pewnie przyda się przy okazji jakiejś imprezy.

Cena: 55,60/500ml  w sklepie fryzjerskim tutaj>>>
Otrzymujemy: 50ml

Bardzo trudno mi ocenić tego Glossyboxa. Wiedzą, że kosmetyki wybiera tak znana osoba, spodziewałam się wyjątkowego Boxa. Fakt otrzymujemy 6 produktów, a nie tak jak zwykle 5, ale mogłyby to być bardziej wyrafinowane produkty. Mi osobiście przyda się peeling, lakier pewnie też wykorzystam przy jakiejś okazji, wypróbuję zachwalany micel, jednak wiem, że wiele osób była zawiedziona zawartością tego różowego pudełeczka. Dla mnie taki lakier do włosów z górnej półki czy balsam brązujący - to totalnie nie trafione produkty. Można było zamiast tych dwóch rzeczy, dać jeszcze jeden produkt pełnowymiarowy.

A Wy co sądzicie o zawartości tego Glossyboxa?

 

3 komentarze:

  1. Ja jestem na nie. Golden Rose, P&R i Love Me Green wychodzi mi już bokami:P Myślałam, że Kasia pokusi się o wylansowanie czegoś nowego, ale jak widać ekipa GB poszła na łatwiznę i wcisnęła do pudełeczka kilka hitów blogosfery, które goszczą w co 2 notce. Po premierównie spodziewałam się większej kreatywności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się nad nim zastanawiałam. Byłam bliska nawet zakupy i szczerze powiem, że nie żałuję że nie zamówiłam. Spodziewałam się czegoś WOW no ok nie jest to może byle co ale myślałam że będzie większym zaskoczeniem... że będą to całkowicie nowości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi akurat zawartość pasuje. Chociaż nie są to jakieś nowości.

    OdpowiedzUsuń