Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

poniedziałek, 2 grudnia 2013

DENKO - LISTOPAD 2013

WITAJCIE
Listopad minął jakoś tak szybko. Cóż już czas przygotowywać się do Świąt Bożego Narodzenia. Przedtem jednak pokażę Wam co skończyłam używać w listopadzie.

Oto LISTOPADOWE DENKO

Przyjrzyjmy się mu dokładniej.

WŁOSY I ICH PIELĘGNACJA

Produktów nie ma tutaj aż tak dużo, bo nie wszystkie butelki po używanych szamponach udało mi się zachować, ale były to już produkty które pojawiły się w moim denku kiedyś wcześniej, więc tylko o nich wspomnę.
To co widoczne na fotkach:
1. ORIFLAME - Regenerujący szampon do włosów HAIR X z olejkiem arganowym.
Pisałam o nim na swoim blogu tutaj>>>
Szampon o bardzo przyjemnym zapachu, fajnie się pieni i dobrze myje. Moje włosy po nim fajnie się błyszczały i układały. Nie jest to jakiś hit dla włosów przetłuszczających się,  trochę je obciąża i szybko się przetłuszczają. Jednak u mojej mamy sprawdził się super.
Ocena: 4,5/6
Czy do niego wrócę: kiedyś tak - mam teraz mały zapas szamponów do przetestowania.
2. ORIFLAME - Regenerująca odżywka do włosów HAIR X
Pisałam o niej tutaj>>>
Fajne uzupełnienie szamponu, włosy po jej zastosowaniu dobrze się rozczesywały i świetnie układały. Lekko obciąża włosy.
Ocena: 5/6
Czy do niej powrócę: kiedyś tak
3. ORIFLAME - Maska regenerująca do włosów HAIR X
Pisałam o nie tutaj>>>
Kolejny produkt z serii. Maseczka ma tą zaletę, że nie trzeba jej trzymać bardzo długo na głowie. Pięknie pachnie i ten zapach zostaje przez jakiś czas na włosach. Nie zauważyłam jakiś spektakularnych zmian w wyglądzie i wzmocnieniu moich włosów. Wypadają może troszeczkę mniej i mają połysk, nie są matowe i dobrze się układają.
Moja ocena: 5/6
Czy do niej wrócę: kiedyś tak
4. MARION - 14 dniowa terapia wzmacniająca
Ten produkt MARION znajduje się w 5 ampułkach, każda po 7ml, stosuje się je po umyciu włosów i spłukuje jeśli mamy włosy przetłuszczające. Produkt używamy co 2-3dni. Więcej przeczytacie na stronie producenta tutaj>>>
U mnie produkt się nie sprawdził wcale. Musiałam spłukiwać głowę po jego nałożeniu, gdyż włosy wyglądały jak tłuste strąki, kleiły się i nie chciały dobrze rozczesać. Wzmocnienia zero, a tylko kłopotów więcej.
Moja ocena: 2/6
Czy do nich wrócę: NIE
5. AUSSIE - Miracle Moist Shampoo  i 3 Minute Miracle Reconstructor czyli szampon i odżywka z olejkiem z orzechów makadamia.
Dwie buteleczki do przetestowania otrzymałam w sierpniowym Glosyboxie. Ponieważ to miniaturki produktów czekały w kosmetyczce wyjazdowej by je wypróbować. Okazały się świetnym produktem, moje włosy je pokochały. Szampon i odżywka świetnie się uzupełniają, zapach cudowny, utrzymujący się na włosach. Po użyciu odżywki włosy świetnie się rozczesują, są niesamowicie miękkie w dotyku, nie obciąża włosów. Szampon świetnie się pieni i dobrze myje. Spodobał się mojej przyjaciółce i dlatego nie ma pustej buteleczki, bo wzięła sobie ją by kupić ten szampon. Ja też zdecyduję się w przyszłości na zakup tego zestawu, poczekam tylko na jakąś fajną promocję, bo jak na razie cena trochę wysoka.
Moja ocena: 6/6
Czy kupię ponownie: TAK
6. ORIFLAME - Szampon do włosów przetłuszczających się z pokrzywą i cytryną
Więcej przeczytacie na stronie ORIFLAME a ja pisałam o nim w lipcowym denku.
Jest to szampon do którego wracam, wydaje mi się, że pisałam o nim osobny artykuł, więc muszę poszukać. Szampon świetnie się sprawdza na moich przetłuszczających się włosach, nie obciąża ich, fajnie się po nim rozczesują. No i nie przetłuszczają się szybko. bardzo ładnie, świeżo pachnie i super się pieni. Dlatego polecam go serdecznie. Ja teraz używam go również z odżywką z tej samej serii i oba produkty się sprawdzają. Napiszę więc wkrótce o nich coś więcej.
Moja ocena: 5,5/6
Czy do niego wrócę: TAK - mam w zapasie jeszcze jedną butelkę. Ulubieniec mój i męża.

PIELĘGNACJA CIAŁA


1. ORIFLAME - Złuszczający żel pod prysznic Nature Secrets z energetyzującą miętą i maliną
Kolejny mój ulubieniec, pisałam o nim tutaj>>>
Przede wszystkim pięknie pachnie, nie jest to zdzierak, więc można go stosować w codziennej pielęgnacji. Pokochałam go i pewnie często będę do niego wracać.
Moja ocena: 5,5/6
Czy kupię ponownie: TAK - teraz jest w promocyjnej cenie na ORIFLAME osobno lub w zestawie.
2. ORIFLAME - Czekoladowy płyn do kąpieli Chocolate Dream
Pisałam o nim tutaj>>>
Tym razem ulubieniec moich dzieciaków. Pachnie cudownie, świetnie się pieni. Nie widziałam jakiś spektakularnych efektów nawilżających, ale relaks w czasie kąpieli super. Aż się chce sięgnąć po czekoladę.
Moja ocena: 5/6
Czy do niego wrócę: TAK
3. BALEA - Kremowy żel pod prysznic Kokos i nektarynka
Pisałam o nim tutaj>>>
Kolejny ulubieniec. Przecudnie pachnie, pozostawia fajną gładką skórę, dobrze myje. Gdyby nie spory zapas żeli po prysznic, pewnie bym kupiła natychmiast jeszcze jeden.
Moja ocena: 5,5/6
Czy kupię ponownie: TAK w przyszłości
4. BALEA - SÓL DO KĄPIELI DLA CHŁOPCÓW PIRATEN BAD
Takie urozmaicenie dla chłopaków. Bardzo ciemne - fioletowe kuleczki, po wsypaniu do wody zabarwiają ją na niebiesko, nie do końca się rozpuszczają i słabo pieni się woda. Jak na piracką kąpiel to trochę słabo.
Moja ocena: 3/6
Czy do niej wrócę - raczej NIE
5. DAX COSMETICS - PERFECTA Cukrowy Peeling do ciała Złuszczająco - antycellulitowy. Waniliowo - pomarańczowy.
Lubię peelingi z tej firmy, ale ten mnie nie zachwycił. Poza zapachem który bardzo polubiłam niczym innym za serce mnie nie chwycił. W wannie pozostawały duże pomarańczowe fragmenty tego peelingu, a na ciele bardzo tłusta powłoka. wprawdzie ona mi nie przeszkadza, ale wiem, że wiele osób ona denerwuje.
Moja ocena: 4/6
Czy kupię ponownie: NIE WIEM mam długą listę peelingów, które chcę wypróbować
6.  PAT&RUB - Scrub cukrowy - Rewitalizujący
Po tym kosmetyku dużo sobie obiecywałam, czytała o niem tyle pozytywnych opinii. U mnie się nie sprawdził, trudno się wydobywał z opakowania, mało wydajny. Zapach to jedyny plus tego produktu, no może jeszcze, że jest w z produktów naturalnych. Próbka mnie nie zachwyciła, ale może zbyt krótko go używałam. Pisałam o nim tutaj>>>
Moja ocena: 4/6
Czy kupię ponownie: Możliwe
7. BingoSpa - próbki kremów
Serum kolagenowe - uda, pośladki, brzuch - pisałam o nim tutaj>>> kupię większe opakowanie wtedy mogę napisać coś wiecej
Krem na cellulit i rozstępy - pisałam o nim tutaj>>> podobnie przymierzam się do zakupu większego opakowania po nowym roku.
Koncentrat cynamonowo-paprykowy - pisałam o nim tutaj>>> jestem na produkt uczulona, nie wrócę do niego.
8. BEBEAUTY - peeling do stóp
Fajny produkt o przyjemnym zapachu, jeśli chodzi o złuszczanie to średnie. Ale wart przetestowania.
Moja ocena: 4/6
Czy do niego wrócę: możliwe

PIELĘGNACJA TWARZY

1. ORIFLAME - Żel peelingujący do mycia twarzy PURE SKIN
Pisałam o nim tutaj>>>
Jeden z moich ulubieńców. bardzo fajnie myje twarz, chłodząc ją jednocześnie. Ma fajny mentolowy zapach. Po jego użyciu trzeba jednak nałożyć krem na twarz, bo bardzo ściąga skórę.
Moja ocena: 5/6
Czy do niego wrócę: TAK
2. LOVE ME GREEN - Organiczny peeling do twarzy
Kolejny produkt po którym spodziewałam się cudu, zwłaszcza, że sporo kosztuje. Niestety poza pięknym zapachem niczym mnie nie zachwycił. Konsystencja bardzo rzadka, rzadsza od żelu do mycia twarzy, drobinek peelingujących jak na lekarstwo. Cóż nie sprawdził się ten peeling u mnie, a pisałam o nim tutaj>>>
Moja ocena: 3,5/6
Czy do niego wrócę: NIE
3. BIELENDA - Esencja Młodości - Nawilżający płyn micelarny do mycia twarzy i demakijażu.
Produkt który fajnie się sprawdził w mojej łazience. Przede wszystkim jest łagodny dla oczu, nie podrażnia ich, nie pieką mnie. Idealny dla mojej cery, nie pozostawia tłustej powłoki, ani nie powoduje nadmiernego wydzielenia sebum. Przyjemny zapach. Makijaż usuwa średnio. Ma problem z tuszami wodoodpornymi i linerami, ale tak jest ok.
Moja ocena: 4,5/6
Czy do niego wrócę: pewnie tak
4. Maseczki do twarzy firmy ZIAJA I MARION
Na fotkach są tylko dwie, bo reszta opakowań została wyrzucona. Widoczne są maseczki tzw glinki, akurat tutaj zielona i brązowa. O zużytych maseczkach pisałam tutaj>>>
Maseczki typu PEEL OFF to testowane maseczki z MARION pisałam o nich tutaj>>>  , tutaj>>>
5. Na zdjęciu są jeszcze płatki do mycia twarzy do których nie wrócę na pewno, bo strasznie się rozwarstwiały.

POZOSTAŁE PRODUKTY

1. COLGATE - Płyn do płukania jamy ustnej PLAX COMPLETE CARE
Bardzo fajny produkt świetnie odświeża oddech, na pewno do niego wrócę.
2. DOVE - dezodorant o zapachu granatu.
Taki sobie, zapach przyjemny, ale nie chroni przed poceniem, chyba już nie kupię.

PRODUKTY ZDENKOWANE BO SKOŃCZYŁ SIĘ TERMIN WAŻNOŚCI LUB MI NIE ODPOWIADAJĄ I WIEM, ŻE NIE BĘDĘ ICH UŻYWAĆ

1. AVON - PLANETA SPA - ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM Z RYŻU
Nie odpowiadał mi zapach, tak produkt fajnie nadawał blasku skórze. Minął termin ważności.
2. DAX COSMETICS - PERFECTA - MUS DO CIAŁA MINERAŁY MORSKIE
Fajny produkt, pisałam o nim tutaj>>>  jednak zapach mnie drażnił, jakoś mi nie odpowiadał, trafił do mojej psiapsiółki na testy.
3. FITOMED - krem półtłusty tradycyjny
Fajny krem na wodzie lawendowej, ładnie pachnie, używałam go zeszłej zimy na silne mrozy. Potem już za bardzo natłuszczał i tak tłustą cerę, dlatego go nie używałam. Skończyła się data przydatności.
4. ORIFLAME - żel chłodzący do nóg
Świetnie się sprawdzał na moich zmęczonych nogach, teraz używam kremów aptecznych, więc ten mogę oddać innym do przetestowania.
5. NIVEA - MATT KREM
Bardzo fajny krem typu BB, sprawdzał się dobrze, niestety skończył się termin ważności

Tak wygląda moje denko. Coś macie, coś Was zaciekawiło?

4 komentarze:

  1. Masa scrubów czy peelingów do ciała - ogólnie pokaźne denko ja dość sporo AVONU mam a u Ciebie Ori :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spore denko:) kapsułki Marion u mnie również się nie sprawdziły:(

    OdpowiedzUsuń