Moja mała twórczość

Serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej małej "twórczości". Postaram się pokazać to co robię w wolnych chwilach. Jeśli coś Ci się spodobało - mogę coś podobnego wykonać dla Ciebie. Pisz śmiało na madmad35opole@interia.pl . Na pewno się dogadamy.
Blog poszerzę również o krótkie informacje na temat kosmetyków, które trafiają do mojej kosmetyczki. Pozdrawiam Magda

poniedziałek, 4 listopada 2013

DENKO - październik 2013

Pierwszy jesienny miesiąc mamy już za sobą, a oto produkty, które dosięgnęły dna w październiku.
A teraz trochę szczegółów:

CIAŁO




1. Dezodorant Rexona - ma chronić przed poceniem przez 48 godzin. Pewni i to robi, ale ja myję się częściej i nie sprawdzałam, czy to prawda. Dezodorant o delikatnym zapachu, może mam trochę za dużo talku, bo po aplikacji w małym pomieszczeniu muszę szybko wyjść bo mnie przydusza. Fajnie chroni przed poceniem, nie pozostawia śladów na jasnych ubraniach a na ciemnych biały pyłek.
Lubię dezodoranty tej firmy i pewnie do niego wrócę.
Moja ocena: 5/6
2. ALTERRA - żel peelingujący pod prysznic Pomarańcza i cukier trzcinowy.
Pisałam o nim tutaj>>>
Produkt należący do delikatnych zdzieraków. Możliwe, że do niego powrócę ze względu na piękny zapach.
Moja ocena: 5/6
3. AU LAIT - Mleko do ciała
Miniaturka produktu, który zaskoczył mnie swoim zapachem i łatwością rozprowadzania. Co do właściwości to wiele tańszych produktów ma podobne, dlatego nie będę po niego sięgać ze względu na cenę. Pisałam o nim tutaj>>>
Moja ocena: 4/6
4. Tutti frutti - Kremowy peeling myjący.
Mój HIT tego miesiąca. Wspaniały zapach karmelu z cynamonem, idealny na jesienne słoty. Sprawia, że skóra jest gładka, miękka w dotyku i rozgrzana. Idealny produkt pod prysznic, gdy przemarzniemy na dworze. Na pewno sięgnę jeszcze po niego w najbliższym czasie. Pisałam o nim tutaj>>>
Moja ocena: 6/6
5. MARION - Aromatyczna kąpiel z olejkami ANTYSTRES
Fajny produkt do stosowania w wannie, choć ja osobiście wolę prysznic to czasami po niego sięgnę jeszcze. Ale to w dalekiej przyszłości, teraz mam mały zapas aromatycznych soli do kąpieli.
Pisałam o tym produkcie tutaj>>>

WŁOSY



1. Green Pharmacy - Szampon nagietkowy
Jeden z produktów po który sięgam bardzo często, był już kiedyś w denku pisałam o nim tutaj>>>
Szampon, który moje włosy bardzo lubią, nie uczula mnie, nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się moich włosów, dlatego często do niego wracam. Moja ocena: 5/6
2. ZIAJA - Szampon intensywny kolor z olejkiem rycynowym
Bardzo fajny szampon, też nie wzmagał przetłuszczania włosów, jednak po jego użyciu musiałam nakładać odżywkę, bo bardzo plątały się włosy. Nie uczulał mnie, nie spowodował powstania łupieżu. Włosy po nim są puszyste i  miękkie. Bardzo wydajny produkt, pewnie jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Moja ocena: 5/6
3. BATISTE - Suchy szampon
Moje odkrycie - mój HIT. Idealny produkt, gdy mam zbyt mało czasu na wymycie włosów przed wyjściem, lub gdy wyglądają one mało atrakcyjnie, wtedy je odświeżam. Produkt obowiązkowy w mojej torebce. Moja ocena: 6/6
4. ARTEGO - odżywki do włosów
Miniaturki produktów o których pisałam tutaj>>> i tutaj>>>
Raczej nie zakupię pełnowymiarowego opakowania. Cena trochę za wysoka a działanie zbliżone do innych balsamów do włosów, jakoś niczym mnie nie zachwyciło.
5. SYOSS - Glossing - Odżywka do włosów farbowanych dodająca im blasku.
Mój ulubieniec. Po niej włosy są super miękkie, błyszczące, nie przetłuszczają mi się tak bardzo. Na pewno do niej wrócę. Moja ocena: 6/6
6. GOLDWELL - BALSAM NA WŁOSY 60-SEKUNDOWY
Produkt z październikowego Shinyboxa. Bardzo fajny balsam do włosów, nadaje im objętości, włosy są lekkie błyszczące i fajnie się rozczesują. Spodobał mi się, ale cena jak dla mnie trochę za wysoka, więc na razie nie kupię produktu pełnowymiarowego.
7. PHENOME - SZAMPON DO WŁOSÓW PRZYWRACAJĄCY RÓWNOWAGĘ SKÓRY GŁOWY.
Bardzo fajny szampon o intensywnym mentolowym zapachu. Pisałam o nim tutaj>>> 
Pewnie bym go stosowała, gdyby nie cena.



TWARZ 


1. MARIZA - Peeling do twarzy z olejkiem migdałowym
Mój HIT - pokochałam ten drobnoziarnisty peeling i chętnie będę do niego wracać.
Pisałam o nim tutaj>>> Cera po tym peelingu jest super, a łagodność ziarenek peelingujących sprawia, że nie rani twarzy. Polecam. Moja ocena: 6/6
2. ORIFLAME - SERUM ECOLLAGEN 3D+ zwężające pory
Kolejne moje odkrycie. Mój HIT
Idealny produkt dla mojej kłopotliwej cery, po jego użyciu moja buzia w dotyku była gładka jak pupcia niemowlęcia, a wcale nie czułam napięcia skóry. Skóra po nim się tak nie przetłuszczała. Może spodziewałam się większego zwężenia porów i ich mniejszej widoczności, ale jak mnie zapewniła kosmetyczka, jest to efekt trudny do osiągnięcia za pomocą jakiegokolwiek kremu czy serum. Więc dla mnie jest ok i na pewno kupię go ponownie przy jakiejś promocji w ORIFLAME.
Moja ocena: 5,5/6  Pisałam o nim tutaj>>> i od tego momentu go stosowałam, aż do ostatniego dnia miesiąca regularnie dwa razy dziennie. Produkt więc wydajny.
3. dermopHarma - compress mask 4D REGENERACJA I WYGŁADZENIE
Fajna maseczka - pisałam o niej tutaj>>> 
Może kiedyś do niej wrócę, mam teraz sporo maseczek na wypróbowanie i wykończenie, więc nie kupuję nowych. Moja ocena: 4,5/6  Pisałam o niej tutaj>>>
4. Próbki produktów z Dr. Taffi
Pisałam o nich tutaj>>> Produkty którymi kiedyś może się zainteresuję, po tak małej próbce, trudno napisać coś więcej.
5. Zawieruszył się tutaj też jeden produkt do pielęgnacji włosów. MARION Gorąca kuracja do włosów MIGDAŁ I KOKOS. Cudowny zapach, działanie zwyczajne, żadnych rewelacji, ale może kiedyś do nich wrócę.

Tak oto minął kosmetyczny październik. Czy czymś Was zaciekawiłam?

6 komentarzy:

  1. Zużycia świetne a ja muszę się zastanowić na tą odżywką z Syoss :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, u mnie się świetnie sprawdziła, pozdrawiam

      Usuń
  2. oj jak dużo tego!
    aktualnie używam peelingu z alterry...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam tych rozgrzewających kuracji do włosów i jestem nawet zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń